Dziś każdy posiadacz smartfona może być fotografem. Podróżując, uwieczniamy na zdjęciach praktycznie wszystko, od jedzenia po piękne widoki. Ich liczba często jest tak przytłaczająca, że nie zawsze mamy ochotę je potem przeglądać.
A gdyby tak zmienić podejście, fotografować mniej i robić to?
Notatki głosowe zamiast zdjęć
Wyobraź sobie taką sytuację. Po dziesięciu godzinach jazdy lokalnym autobusem z Tamarindo (miejscowość w Kostaryce) w końcu dojeżdżasz do małej wioski na północy Nikaragui. Padasz z nóg, ale masz do tego pełne prawo.
Na miejscu wita Cię mamacita (taka starsza pani, która opiekuje się „resortem”) i tropikalna ciemność. Rzucasz plecak na materac z moskitierą w chatce, która będzie Twoim domem przez kolejny tydzień. Na niebie miliony gwiazd, otwierasz usta z zachwytu i czujesz na języku słoną bryzę.
Jesteś w raju. Już wiesz, że nawet gdyby Twój aparat wyłapał jakieś kształty z tego gęstego mroku, to i tak będą to niewyraźne majaki.
Trochę Ci przykro, że nie możesz zatrzymać tych cudownych chwil na stare lata, gdy nagle Twoja koleżanka wyciąga telefon i włącza dyktafon — funkcję, w którą wyposażony jest każdy smartfon.
Przez minutę nagrywa to, co się dzieje wokół: głośny śmiech mamacity i jej rozmowę z señorem Gomezem, cykady, szum fal i szczekanie psa. Po wszystkim opisuje plik datą.
Kilka lat później, z tą samą koleżanką wybieracie się na ognisko w Bieszczadach i wspominacie, jak to było w Nikaragui. Odpalacie plik audio i przeżywacie to jeszcze raz. Dosłownie macie wrażenie, że powietrze jest jakby słone, a niebo bardziej gwiaździste.
Muzyka i wspomnienia
Muzyka, dźwięki, piosenki odgrywają bardzo istotną rolę w formowaniu się wspomnień związanych z najważniejszymi wydarzeniami życiowymi. Potwierdzili to naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis (UC Davis) w Stanach Zjednoczonych, którzy w 2022 roku dokładnie przebadali ten temat.
„Dzięki muzyce możemy przypomnieć sobie różne chwile z naszego życia. Te momenty z przeszłości to najbardziej cenione przez nas emocjonalne chwile, które przeżyliśmy” – mówi Petr Janata, profesor psychologii na UC Davis i współautorka badania.
PS
Pamiętaj, żeby najpierw zapytać o zgodę osobę, którą chcesz nagrać.
Zdjęcie tytułowe: Adrian Eriksson/Unsplash