Branża muzyczna pędzi jak szalona. Powstają nowe gatunki. Artystów nieustannie przybywa. Jednak nie wszyscy przejdą do historii tak jak tych sześciu panów.
Bierzemy na tapet 6 polskich wokalistów z dawnych czasów — naturszczyków o wyjątkowo przyjemnych w odbiorze, melodyjnych i harmonijnych głosach.
1. Zbigniew Wodecki (1950-2017)
Artysta ponadprzeciętnie utalentowany, wszechstronny. Śpiewał, komponował, grał na skrzypcach, trąbce. Wielu kojarzy go przede wszystkim z „Pszczółką Mają”, utworem, który jak sam żartował, był jego prześladowcą.
Prywatnie artysta był znany z ogromnej życzliwości i poczucia humoru – w wywiadach zawsze podkreślał, że najważniejsi są dla niego ludzie i dobre relacje.
2. Andrzej Zaucha (1949-1991)
Kolejna legenda o głębokim, ciepłym, unikalnym głosie. Mimo upływu lat wciąż inspiruje kolejne pokolenia artystów. Zaucha, z wykształcenia technik zecer, był samoukiem. Zaczynał jako perkusista, ale szybko odkryto jego wokalny talent. Grał także na saksofonie altowym.
Andrzej miał niesamowitą charyzmę i dystans do siebie, co było widać w jego scenicznych występach i relacjach z publicznością. Niestety, jego życie zostało tragicznie przerwane w 1991 roku.
3. Marek Grechuta (1945-2006)
Grechuta był mistrzem łączenia poezji z muzyką – nie bał się sięgać po wiersze Norwida czy Leśmiana, dodając im zupełnie nowego wymiaru. Ukończył architekturę, ale oddał się muzyce. Choć jego twórczość często uderzała w melancholijne i refleksyjne tony, prywatnie był pełen ciepła – i właśnie to ciepło wciąż płynie z jego piosenek.
„Dni, których nie znamy” czy „Nie dokazuj”, to hymny pełne nadziei, miłości. Wciąż poruszają słuchaczy.
4. Piotr Szczepanik (1942-2020)
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych bardów polskiej piosenki. Artysta, który wypełniał serca swoich odbiorców ciepłem i nostalgią. Szczepanik miał dar do tworzenia romantycznych ballad, idealnych na letnie wieczory za miastem. Wystarczy posłuchać „Żółtych kalendarzy” czy „Zabawy podmiejskiej”, żeby się o tym przekonać.
Poza śpiewaniem chętnie angażował się projekty związane z kulturą i filmem.
5. Andrzej Dąbrowski (1938)
Człowiek o wielu twarzach – wokalista jazzowy i popowy, perkusista, dziennikarz, kierowca rajdowy. Największą sławę przyniósł mu utwór „Do zakochania jeden krok”. Przez lata Dąbrowski z powodzeniem łączył muzykę jazzową z popularną. Jego kompozycje są pełne klasy i elegancji.
Regularnie brał udział w wyścigach i rajdach samochodowych, stając na podium aż 63 razy w ciągu 50 lat.
6. Bohdan Łazuka (1938)
Aktor, piosenkarz i urodzony showman. Przez dekady bawił i wzruszał publiczność do łez. Jego niezapomniane przeboje, takie jak „Bo to się zwykle tak zaczyna” czy „Przepraszam Cię” są pełne humoru i lekkości. Łazuka to mistrz scenicznej improwizacji i doskonały gawędziarz.
Też „lubisz wracać tam, gdzie byłeś”? Wybierz się w podróż do dawnych czasów z polskimi stacjami nadającymi w internecie m.in. złote przeboje. Pobierz aplikację radiową na swój telefon.
Zdjęcie tytułowe, ilustracyjne: Matthias Wagner/Unsplash