Cold wave to gatunek surowy, buntowniczy, ale i minimalistyczny, melancholijny, trochę wycofany. Narodził się pod koniec lat 70. we Francji, Belgii i Niemczech w odpowiedzi na głośny, wszędobylski i bezczelny punk.
Posłuchaj kilku ponadczasowych klasyków i sprawdź jakie zespoły tworzą muzykę w tym nurcie.
Skąd wzięła się nazwa?
Terminu cold wave po raz pierwszy użyto w prasie francuskiej w kontekście zespołów, które łączyły zimne brzmienie syntezatorów z mroczną, odrealnioną atmosferą.
Prekursorami gatunku są: Joy Division, Xmal Deutschland, Siouxsie & The Banshees, Bauhaus, Killing Joke, Section 25. The Cure z Wielkiej Brytanii uchodzi za najważniejszego reprezentanta gatunku w latach 80. i 90.
Kluczowe cechy cold wave:
- oszczędne, minimalistyczne aranżacje,
- zimne, często mechaniczne brzmienie syntezatorów,
- melancholijny, monotonny wokal,
- egzystencjalna tematyka tekstów.
Cold wave dziś
W latach 90. zimna fala straciła rezon, żeby w 2000. wrócić z przytupem. Pojawiły się nowe zespoły czerpiące z estetyki lat 80., a scena DIY i underground ponownie ożyła.
Współczesny cold wave miesza się często z innymi gatunkami jak darkwave, minimal synth, post-punk revival czy industrial. Warto wspomnieć o takich formacjach: Lebanon Hanover, She Past Away, Linea Aspera, czy Boy Harsher.
Cold wave to coś więcej niż gatunek – to klimat, estetyka, emocjonalny chłód, który paradoksalnie daje poczucie wspólnoty. Dla wielu to ucieczka od przesyconego bodźcami świata w stronę introspekcji i prostoty.
Poznaj 6 wynalazków, które odmieniły produkcję muzyki.
Zdjęcie tytułowe: Panagiotis Falcos/Unsplash