Na płycie DJ Shadow z ogromnym wyczuciem łączy ze sobą jazz, soul, funk.
Tim Macknelly/Unsplash

Didżej, który samplowanie wyniósł do rangi sztuki

Talent, meloman, wizjoner.

2 min czytania

Joshua Davis, wpływowy amerykański DJ, producent, turntablista, instrumentalny artysta hip-hopowy. To nie on jako pierwszy użył techniki samplowania w tworzeniu muzyki. Zrobił coś innego.

Ach te lata 90. 

Lata 90. były przełomowe dla muzyki popularnej i dla popkultury w ogóle. Nastąpiło wtedy twarde przetasowanie. Idealny, wymuskany i wystylizowany glam rock ustąpił miejsca nieokrzesanemu grungowi w rozciągniętym, wełnianym swetrze. Nawet Bono zmienił image, żeby wpasować się w obowiązującą estetykę. Skórzana kurta, ciemne okulary i włosy zaczesane do tyłu, dodały mu rockowego pazura.

Lata 90. były przełomowe dla muzyki popularnej.

Na rocku jednak świat się nie kończy. W hip-hopie też się działo. Falę złapali m.in. NAS, 2Pac, Snoop Dogg, The Notorious BIG, Mobb Deep, De La Soul. Pojawił się inny gatunek producentów muzycznych reprezentowany przez Marleya Marl, Hurby’ego Luv Buga, Mantronixa. Byli odważni, ciekawscy, pewni siebie. Z pełną świadomością wysuwali się na pierwszy plan, bo nie mieli ochoty grzecznie siedzieć w cieniu wielkich gwiazd.

Jednak Joshua Paul Davis, urodzony w 1972 r., dobrze czuł się z dala od świateł jupiterów. Być może stąd wziął się jego artystyczny pseudonim, DJ Shadow. W 1996 roku wydał swój debiutancki album „Endtroducing…..”, na którym odkrył swoje karty. Na scenie pojawił się nowy, utalentowany gracz — marzyciel, talent, wizjoner, meloman.  

Co wyróżnia „Endtroducing…..”

To pierwszy album na świecie zbudowany w całości z sampli utworów oraz z fragmentów programów telewizyjnych i wywiadów (z tego powodu znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa). Na płycie DJ Shadow z ogromnym wyczuciem łączy jazz, soul, funk, trip-hop, rock progresywny i psychodelię. Dziś już wiemy, że ten krążek wyniósł samplowanie na zupełnie inny poziom.

To pierwszy album na świecie zbudowany w całości z sampli.

Josh nie lubi brylować na imprezach i okładkach magazynów. Od samego początku pracuje na swoich zasadach i w swoim tempie.

„Nie jestem typem producenta, który wchodzi do studia i wypuszcza dziesięć gorących bitów dziennie. Wyprodukowani kilku minut muzyki zajmuje mi miesiące. Mój sukces w dużej mierze zawdzięczam życzliwości innych”. 

W filmie dokumentalnym „Scratch” z 2001 r. widzimy go wśród stosów w piwnicy sklepu muzycznego w Davis (Kalifornia). Wtedy przychodzi tam codziennie od jedenastu lat, spędza kilka godzin „kopiąc” i wychodzi ze stosem płyt. W swojej kolekcji ma ponad 60 000 winyli (sic!).

„Te wszystkie płyty w pewnym sensie są wielką stertą niespełnionych marzeń” – mówi we wspomnianym dokumencie. 

Muzyczny dorobek DJ Shadow’a

DJ Shadow wydał siedem albumu studyjnych (i mnóstwo singli, remixów): 
„Endtroducing…..” (1996)
„The Private Press” (2002)
„The Outsider” (2006)
„The Less You Know, the Better” (2011)
„The Mountain Will Fall” (2016)
„Our Pathetic Age” (2019)
„Action Adventure” (2023)

Na koniec utwór „Nobody Speak” stworzony z duetem raperów Run The Jewels z albumu „The Mountain Will Fall”. Teledysk do kawałka został nakręcony w Domu Ukraińskim, centrum wystawowym w Kijowie. Przedstawia walczących między sobą polityków.

Klip ukazał się kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. 

Zainteresował cię ten temat? Przeczytaj nasz wpis: Czy sampling to podstawa współczesnej muzyki? 


Słuchaj hip-hopowych stacji radiowych na telefonie i odkrywaj nową muzykę. Instalujesz tylko jedną aplikację i masz dostęp do tysięcy radiostacji z całego świata.

Zdjęcie tytułowe, ilustracyjne: Tim Macknelly/Unsplash